Rycerstwo i uzbrojenie
:: Witaj :: Wprowadzenie :: O fabule
Strona 1 z 1
Rycerstwo i uzbrojenie
Rycerstwo
Przyjęło się mówić, że u boku króla Artura walczyli rycerze, ale to mylny pogląd, a przynajmniej nie popierają go historycy i historyczne przesłanki. Prawdziwych rycerzy wówczas nie było, choć taka nazwa pojawiała się w czasach arturiańskich. Oto kilka wytycznych, którymi będziemy się kierować na forum.
Kim nazywano rycerza w V wieku AD?
Pierwotnie rycerzem określanego każdego walczącego na koniu. Jeździec, który potrafił jednocześnie panować nad wierzchowcem i walczyć, był uważany za bardzo dobrego wojownika, a konnica często decydowała o wygranej bitwie.
Zatem kim byli pierwsi rycerze?
Pierwsi prawdziwi średniowieczni rycerze, pasowani przez króla lub innych możnych pojawili się dopiero za czasów króla Franków – Karola Wielkiego. Na terenach Wielkiej Brytanii prawdziwie rycerska tradycja zaczęła się wraz z przybyciem Wilhelma Zdobywcy, a więc po roku 1066.
Rycerska zbroja?
We wczesnym średniowieczu nie noszono pełnych zbroi płytowych, takowych jeszcze nie było. Zakładano na siebie skórzane kaftany, a na nie często kolczugi, zwane na angielskiej ziemi byrnie. Co bogatsi wojownicy mogli pozwolić sobie na zakup rzymskiej kolczugi wykonanej z setek żelaznych płytek, nie większych niż opuszka palca i przyszytych do skórzanego kaftana. Miały kształt łusek z dwoma otworami i zachodziły na siebie w taki sposób, że grot włóczni napotykał zawsze co najmniej dwie warstwy żelaza, zanim trafił na twardą skórę pod spodem. Kolczugę trzeba było czyścić codziennie, by nie zardzewiała, a po każdej bitwie uzupełniać zniszczone płytki. Niewielu kowali umiało wykonać taką kolczugę i kosztowała bardzo dużo.
Wojownicy prócz tego nosili skórzane buty, rękawice i pas, czasem płaszcz oraz hełmy.
Konie i uzbrojenie
Kosztowały sporo, a zwierzę trzeba było utrzymać i trenować do walki. Każdego wierzchowca obsługiwało dwóch stajennych – jeden zajmował się skórzaną osłoną na konia, derką i siodłem, drugi prowadził konia za uzdę. Trzeci służący zwykle niósł włócznię i tarczę (drewnianą, a w bogatszej wersji pokrytą dodatkową kutym srebrem).
Uzbrojenie w tamtych czasach miało być przede wszystkim skuteczne i niezawodne.
Przyjęło się mówić, że u boku króla Artura walczyli rycerze, ale to mylny pogląd, a przynajmniej nie popierają go historycy i historyczne przesłanki. Prawdziwych rycerzy wówczas nie było, choć taka nazwa pojawiała się w czasach arturiańskich. Oto kilka wytycznych, którymi będziemy się kierować na forum.
Kim nazywano rycerza w V wieku AD?
Pierwotnie rycerzem określanego każdego walczącego na koniu. Jeździec, który potrafił jednocześnie panować nad wierzchowcem i walczyć, był uważany za bardzo dobrego wojownika, a konnica często decydowała o wygranej bitwie.
Zatem kim byli pierwsi rycerze?
Pierwsi prawdziwi średniowieczni rycerze, pasowani przez króla lub innych możnych pojawili się dopiero za czasów króla Franków – Karola Wielkiego. Na terenach Wielkiej Brytanii prawdziwie rycerska tradycja zaczęła się wraz z przybyciem Wilhelma Zdobywcy, a więc po roku 1066.
Rycerska zbroja?
We wczesnym średniowieczu nie noszono pełnych zbroi płytowych, takowych jeszcze nie było. Zakładano na siebie skórzane kaftany, a na nie często kolczugi, zwane na angielskiej ziemi byrnie. Co bogatsi wojownicy mogli pozwolić sobie na zakup rzymskiej kolczugi wykonanej z setek żelaznych płytek, nie większych niż opuszka palca i przyszytych do skórzanego kaftana. Miały kształt łusek z dwoma otworami i zachodziły na siebie w taki sposób, że grot włóczni napotykał zawsze co najmniej dwie warstwy żelaza, zanim trafił na twardą skórę pod spodem. Kolczugę trzeba było czyścić codziennie, by nie zardzewiała, a po każdej bitwie uzupełniać zniszczone płytki. Niewielu kowali umiało wykonać taką kolczugę i kosztowała bardzo dużo.
Wojownicy prócz tego nosili skórzane buty, rękawice i pas, czasem płaszcz oraz hełmy.
Konie i uzbrojenie
Kosztowały sporo, a zwierzę trzeba było utrzymać i trenować do walki. Każdego wierzchowca obsługiwało dwóch stajennych – jeden zajmował się skórzaną osłoną na konia, derką i siodłem, drugi prowadził konia za uzdę. Trzeci służący zwykle niósł włócznię i tarczę (drewnianą, a w bogatszej wersji pokrytą dodatkową kutym srebrem).
Uzbrojenie w tamtych czasach miało być przede wszystkim skuteczne i niezawodne.
:: Witaj :: Wprowadzenie :: O fabule
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|